poniedziałek, 30 września 2013

Kolejna odsłona cieplutkiego naszyjnika

Dziś prezentuję Wam kolejną odsłonę ciepłego naszyjnika, tym razem wzbogaconą o wyszydełkowane końcówki, które również grzeją :)
Z moich rąk naszyjniki wychodzą jak szalone:) 


 
Jutro można spodziewać się kolejnej dawki ciepłych naszyjników.

5 komentarzy:

  1. Czy naszyjnik red roses jest jeszcze dostępny i ile kosztuje?
    Pozdrawiam, Małgorzata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest dostępny. Proszę o wiadomość na priv: bahlubek@gmail.com

      Usuń
  2. Cieplutko wygląda, w sam raz na zimę:)

    OdpowiedzUsuń
  3. świetny :) zapraszam po wyróżnienie: http://pinku-art.blogspot.com/2013/10/uff-w-koncu-chwila-czasu-na-wstawienie.html

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...